już V niedziela po Wielkiej Nocy....
od tej szczególnej Niedzieli minęło już sporo czas.
Od tego z radością wyśpiewanego Alleluja,
od zadziwienia pustym grobem do otaczającej rzeczywistości już chyba każdy zdążył wrócić…
jaki wróciłem? inny czy taki sam.
Czy więcej Boga w moim życiu?
czy to zmartwychwstanie celebrowane przed kilkoma tygodniami cokolwiek zmieniło.
od tej szczególnej Niedzieli minęło już sporo czas.
Od tego z radością wyśpiewanego Alleluja,
od zadziwienia pustym grobem do otaczającej rzeczywistości już chyba każdy zdążył wrócić…
jaki wróciłem? inny czy taki sam.
Czy więcej Boga w moim życiu?
czy to zmartwychwstanie celebrowane przed kilkoma tygodniami cokolwiek zmieniło.
Może były piękne plany przy wielkopostno-wielkanocnej spowiedzi…
no ale życie.
Sam Jezus daje nam pewną propozycję, ukazuje kierunek, lecz czy pójdziemy, to już zależy od nas.
Ja Jestem Drogą i Prawdą i Życiem.
DROGA – by dotrzeć do celu muszą dobrze znać drogę, jeśli jeszcze jej nie znam to chce poznawać, pytam się by ktoś mi wytłumaczył, wskazał kierunek. Poznawać Jezusa – drogę mojego życia. To zadanie, myślę nie mające końca… każdego dnia mogę poznać GO bardziej, a poznać bardziej to bardziej ufać, to budować głębszą relację. To stawiać kroki pewnie, w dość niepewnym świecie.
PRAWDA – po tej drodze iść w prawdzie, być przejrzystym zarówno dla siebie jak i dla innych, mieć system wartości oparty na solidnych fundamentach wiary, dekalogu. Cóż to jest prawda? - zadał Piłat pytanie Jezusowi, ale nie poczekał na odpowiedz, wyszedł do swoich kompromisów. Może wiedział, że odpowiedź będzie trudna wymagająca. Taka jest prawda.
ŻYCIE – Życiem człowieka wierzącego jest Jezus dlatego chciej zapraszać Go do swojej codzienności. Jeśli człowiek chcesz żyć pełnią życia… a nie tylko namiastkami - Bóg w mojej codzienności.
Niech się nie trwoży serce wasze.
Ja jestem Drogą Prawdą i Życiem.
Trzy drogowskazy i trzy zadania.
Komentarze
Publikowanie komentarza