
Ewangelia ostatniej niedzieli Adwentu zabiera nas do Aim Karim, miasta w pokoleniu Judy, jak napisał św. Łukasz. Do miejsca spotkania dwóch kobiet, krewnych, dwóch matek oczekujących narodzenia potomstwa.

Tajemnica spotkania.
Spotkanie to przekaz bogactwa, mówi ks. Staniek, nawet wtedy gdy nie pada zbyt wiele słów. Uścisk dłoni, wymiana spojrzeń, przytulenie. W tych prostych gestach wyraża się tak wiele.
Dwie dziewczyny.
Można powiedzieć spotkały i poznały się przypadkiem około 3 lat temu. Dzieli je przede wszystkim odległość zamieszkania ponad 600 km, trochę wiek, trochę zainteresowania, są na jakże różnych kierunkach studiów. Niezbyt często się spotykają, może było 5 spotkań w ciągu tych 3 lat. Ale te spotkania są przeniknięte tym o czym pisał ks. Staniek, owym, przekazem bogactwa, nawet bez słów. A ich pożegnanie, gdy po kilku dniach czy nawet godzinach przychodzi znów się rozstać ma w sobie coś z tajemnicy, w którą trudno się zagłębić.
Tajemnica spotkania.
W 4 niedzielę adwentu warto pomyśleć o spotkaniu, które lada moment nastąpi. Rodzi się Chrystus Pan. Bóg Wcielony chce spotkać się ze mną. Jakie będzie to moje spotkanie. Czy nie będzie tam zbyt wiele formalizmu, obowiązku, tradycyjności bo tak wypada?
Bóg przychodzi się spotkać, przelewać bogactwo swego Serca w moje serce. Czeka też, bym i ja w Jego serce wlał to wszytko co noszę w swoim. Moje radości i smutki.
Spotkanie dwóch kobiet z Aim Karim to spotkanie proste, ale jakże owocne i bogate. To spotkanie pełne radości.
Takiego spotkania życzmy sobie w tych najbliższych dniach.
Komentarze
Publikowanie komentarza