Czyż to pytanie tłumów z dzisiejszej Ewangelii nie należy do jednych z podstawowych pytań ludzi?
- Cóż mam czynić?
- Jak żyć, by dobrze przeżyć życie?
Wniosek z odpowiedzi, które daje Jan nasuwa się jeden:
- Żyj dla...
Takie życie pozwoli ci dostrzec swoje bogactwo i swoje ubóstwo i to nie tylko w tym materialnym sensie.
Takie życie pozwoli ci dostrzec potrzeby drugiego człowieka i własne możliwości zaradzenia im.
Takie życie otworzy Cię na drugiego, na przyjęcie go takim jakim jest.
- Żyj dla...
Wiele dziś jest akcji społeczno-charytatywnych, wiele dziś pomocy organizowanej na skalę wręcz światową. Piękna to działalność bo ukazuje ducha ludzkiej solidarności. Jan jednak nie o takiej mówi, wskazywał bardziej na tą bliską, bez fleszy i rozgłosu. Wskazywał na tą dobroć serca. Nawet wtedy gdy mam niewiele.
Myślę, że żadnemu z ludzi nie można zarzucić, iż nie chce się dzielić, pomagać ale chyba wielu z nas można zarzucić tą nieograniczoną chęć posiadania, która skutecznie potrafi zahamować naszą dobroć serca.
- Żyjmy dla... bo wtedy nasze drogi będą nie tylko wyprostowane ale i szerokie, i gotowe na przyjście
- Żyjmy dla... bo wtedy prawdziwie nasze życie będzie przesiąknięte radością, o której mówi dzisiejsza liturgia.
zapraszam do tekstów Flp 4,4-7; Łk 3,10-18
Komentarze
Publikowanie komentarza